Sobotnie zbrojenie i zalewanie fundamentów.
W sobotę (tj. 22-10-2011) oczywiście w zimnie i przy przelotnie padającym deszczu zostało dokończone zbrojenie i wreszcie mamy zalane ławy.
Oczywiście nie obyło się bez problemów, bo jakże to tak może być bez najmniejszych problemów? Przecież nawet byśmy nie odczuli budowy jak by wszystko szlo zgodnie z planem :). Mimo przeciwności losu, a dokładnie to niesłowności Pana dostarczającego nam beton wszystko dobrze się skończyło :). Dokładnie to tak, że beton razem z pompą zamówilismy na godzinę 11, a że Pan zapewniał, że wszystko będzie na czas to ekipa przyjechała o 7 rano żeby zdażyć z szalunkami i zbrojeniem. o 13 :) dopiero pojawiła się pierwsza grucha ale i tak nic nie można było wylać bo pompa miała się pojawić za około dwie godziny. No i tyle czasu czekaliśmy, aż pompa się zjawi. Na szczęscie jak już przyjechała pompa to kolejne gruchy masowo zaczeły się zjeżdzać i do po 17 wszystko było zalane.
A oto pare zdjęć z zalewania:
:))) Dodatkowa stopka podtrzymująca pompę:
:(( Niestety nie udało mnie się uchwycić wrzucania pieniążków:
A poniżej pare zdjęć z środowego (19-10-2011) murowania bloczków:
Dzisiaj znowu leje deszcz więc pewnie nic nie bedzie robine :(.