Kopanie dzień pierwszy
No i maszyna ruszyła na dobre. Dzisiaj nareszcie widać że coś się dzieje na budowie.
Od samego rana pracowały dwie koparki i bardzo dzielnie walczyły z gliną oraz ogromnymi głazami. Niestety jak się okazuje jeden dzień to jest za mało żeby wykopać całość i jutro jeszcze pare godzin trzeba będzie poświęcić na kopanie.
Następnie szalunek, zbrojenie i zalewamy :)).
I co najważniejsze, nareszcze udało mnie sie uporać z PGE i w szkrzynce pojawił się licznik :)). Już nie musimy pożyczać prądu od sąsiadów :)).
Poniżej zdjęcia z kopania:
Zdjęcia mam niestety tylko z telefonu i w bardzo słabej jakości. Od jutra zabieram aparat do auta i cały zestaw obiektywów, żeby wreszcie mieć w miarę normalnej jakości zdjęcia :)).