Adaptacja projektu ciąg dalszy...
Ufff.... i Eh...
Ufff... Bo nareszcie udało nam się zakończyć adaptację projektu :).
Eh... Bo nasze plany przeprowadzki na koniec roku niestety legły w gruzach. :(
Co do adaptacji to projekt TK36L nie jest już typowym projektem TK36L. Sam się teraz zastanawiam czy nie lepiej by było zamówić indywidualny projekt, ponieważ zmieniliśmy w nim praktycznie wszystko co się dało zmienić.
A więc:
Jako pierwsze i chyba najważniejsze to jest podniesienie poddasza (ścianka kolankowa o wysokości około 90cm) na poddasze użytkowe, a co za tym idzie to zmiana stropu o konstrukcji lekkiej (drewnianej) na strop TERRIVA).
Zmiany wynikające z podniesienia poddasza:
- zmiana kąta nachylenia dachu do 33 stopni,
- aby bryła budynku nie wyglądała jak betonowy klocek to powiększyliśmy okna z wysokości 130cm na 150cm,
- jako, że nie chcieliśmy podnosić garażu to w połowie tego pomieszczenia będzie znajdował się strop i będziemy mieli dodatkową półeczkę na szpargały w garażu,
- schody zabiegowe na poddasze umieszczone w salonie.
- zwężenie wnęki wejściowej i zlikwidowanie spiżarni (miejsce powstałe z tej operacji jest dodatkową powierzchnią kuchni),
- wyrównanie ścianek w hallu (przejście do salonu) na równo ze ścianami nośnymi,
- delikatne zmniejszenie powierzchni pokoi, co daje większą powierzchnie w łazience.
- wszystkie okna zamienione na 220x150cm,
- zlikwidowane 2 podwójne okna tarasowe i wstawione jedno trzykomorowe okno.
W międzyczasie wyszło nam w badaniach geotechnicznych, że do głębokości 10m mamy iły, a na 8m pojawiła się woda, która się później ustabilizowała się na 2m prawie.
Problem jest taki, że chcemy mieć oczyszczalnie na działce, a nie ma gdzie odprowadzać wody z oczyszczalni. Rozwiązaniem będzie wymiana gruntu i zakopanie większej długości drenażu rozsączającego na minimalnej nie zamarzającej głębokości (zobaczymy co z tego wyniknie).